Co jemy na wakacjach, a co jemy na co dzień?

Co jemy na wakacjach, a co jemy na co dzień?

Data publikacji: ID: 6584bfb14d720

Wyjeżdżając na wakacje mało kto z nas bierze pod uwagę gotowanie. Oczywiście również w rodzimych miejscowościach zdarza nam się jadać na mieście, jednak wakacyjne wyprawy rządzą się swoimi prawami – jak się okazuje, jemy wtedy zupełnie inne potrawy.

Co jemy w swoim mieście?

Z pewnością w każdym mieście co i rusz powstają nowe lokale gastronomiczne, jednak najczęściej upatrujemy sobie jeden ulubiony, do, którego chodzimy najczęściej, kiedy nie mamy ochoty, siły czy czasu na stanie przy „garach”. Zwykle również wybieramy dokładnie te same potrawy, co zawsze, bardzo rzadko decydując się na jakiekolwiek nowości. Króluje oczywiście schabowy z ziemniakami i surówkami, frytki czy nuetsy. No i pizza, pizza jest zawsze wyjściem awaryjnym.

Jakie restauracje i dania wybieramy na wyjazdach?

Jeśli w grę wchodzą wyjazdy nad polskie morze czy nad dowolne jeziora, zdecydowanie najchętniej wybieramy świeże ryby z frytkami i piwem. Co jednak najciekawsze, nawet w miejscowościach wypoczynkowych najczęściej wybieramy sobie jeden konkretny obiekt gastronomiczny, w, którym żywimy się przez większą część pobytu.

Tu często rezygnujemy z dań „bezpiecznych” i popularnych, chociaż rzadko kiedy lubimy eksperymentować. Stawiamy na to, co znamy, ale co jemy rzadko. Zapominamy jednak, że ceny popularnych produktów, takich jak właśnie ryby, niesamowicie idą w górę z roku na rok.

Folgujemy sobie również, jeśli idzie o słodycze. O ile w naszych rodzinnych miejscowościach nie brakuje ciastkarni czy lodziarni, o tyle znacznie częściej pójdziemy na gofra czy loda właśnie na wakacjach, na ten czas wyłączając swój licznik kalorii. Po prostu cieszymy się życiem.

Gastronomia na wyjazdach zagranicznych

Zupełnie inaczej rzecz ma się, gdy w grę wchodzą zagraniczne wyjazdy. Wtedy chętnie sprawdzamy nowe smaki, zaczynając najczęściej od hotelowych restauracji, nastawionych jednak zwykle proeuropejsko, aby nie zrażać swoich gości. Szwedzki stół, jaki oferowany jest w większości obiektów, sprzyja możliwości testowania nowych dań i smaków.

Idąc do restauracji również znacznie chętniej i częściej sięgamy po dania regionalne, specyfiki charakterystyczne dla danego kraju czy regionu – często już przez brak możliwości wyboru dań jakkolwiek znanych nam z naszej rodzimej kuchni. To doskonała, kulinarna lekcja smaków.

Inaczej wygląda tylko życie kempingowe – tutaj zdarza się, że spora część jedzenia, ze względu na chęć zaoszczędzenia, zabieramy ze sobą z domu. Stawiamy wtedy zwykle na puszki oraz konserwy turystyczne – również charakterystyczny smak namiotowych wakacji.

Twoja ocena artykułu:
Dokonaj oceny przyciskiem
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close