Bezpieczne opalanie, wobec słońca nie jesteśmy równi

Kto z nas nie lubi słońca – jego blasku i ciepła, które przyjemnie otula nasze ciało, dając nam piękną opaleniznę i wspaniały humor. Faktem jest, że potrzebujemy słońca do właściwego funkcjonowania, ale w ograniczonym zakresie. Naszą przypisaną „wrażliwość” na nadmierne promieniowanie zwiemy fototypem.

Im jaśniejsza karnacja, tym bardziej trzeba uważać

Im nasza skóra jest wrażliwsza na słońce, tym bardziej jesteśmy narażeni na wiele niekorzystnych zmian – od zaburzeń alergicznych po przebarwienia i znamiona, które są pierwszym krokiem do rozwoju niebezpiecznego czerniaka – złośliwego nowotworu skóry. Lekarze alarmują –, jeśli mamy bardzo jasną cerę – słońca lepiej unikać, a, jeśli już zdecydujemy się na urlop pod palmami, skórę należy stopniowo do słońca przyzwyczajać. Osoby posiadające znamiona, a koniecznie chcące zażywać kąpieli słonecznych powinny je zaklejać plastrami lub przynajmniej starannie pokrywać kosmetykami całkowicie chroniącymi przed słońcem - tak zwanymi blokerami.

Czy opalanie jest bezpieczne?

Znamiona skórne - diagnoza i usuwanie to podstawa dbania o zdrowie skóry. Następstwem wielu poparzeń po opalaniu są różne odmiany nowotworów skórnych. Jak szacują onkolodzy ryzyko wystąpienia raka skóry u osób po oparzeniach słonecznych wzrasta kilkakrotnie. Problemu nie należy bagatelizować, w naszym kraju nowotwory skóry stanowią aż 10 procent wszystkich nowotworów złośliwych. Absolutną podstawę stanowi krem z filtrem przeznaczonym do konkretnego typu skóry. Zanim jednak wybierzemy kosmetyk, czytajmy etykiety na opakowaniach i wybierajmy te kosmetyki, które dają ochronę zarówno przed promieniowaniem UVA jak i UVB.