Popularność Kitesurfingu w Polsce

Surfing, czyli pływanie na wzburzonych falach na desce, zdobywa coraz większą popularność w Polsce. Jednak jeszcze wiele fal upłynie, zanim ta dyscyplina sportu stanie się tak popularna jak np. Piłka nożna. W zdobyciu popularności surfingu w Polsce przeszkadza z pewnością zbyt małą ilość miejsc, gdzie można uprawiać tę dyscyplinę sportu.

Jedynymi miejscami, w, których posurfować na desce jest morze i nadmorskie zatoki. Mimo utrudnionego dostępu do odpowiednich warunków dla tej dyscypliny, surfing zdobywa coraz więcej zwolenników. Co więcej, w Polsce coraz bardziej staje się popularny tzw. Kitesurfing. Różni się on od tradycyjnego surfingu tym, że do deski przymocowany jest… latawiec! Pełni on funkcję źródła energii napędowej dla deski.

W kraju powstaje coraz wiele szkół surfingowych. Już najmłodsi mogą zapisać się na kurs kitesurfingu i szlifować swoje umiejętności pod czułym okiem profesjonalistów. Ciekawym rozwiązaniem są również obozy wakacyjne, w ciągu, których istnieje możliwość zmierzenia z prawdziwymi morskimi falami.

Do zwiększenia popularności tej odmiany sportu przyczynił się z pewnością ostatni wyczyn jednego z polskich surferów. W lipcu Janek Liszewski przepłynął na desce 90 mil (ze Świnoujścia do Ystad). Jego wyprawa trwała 13 godzin. Jej celem było zwrócenie uwagi mediów na dosyć mało popularne sportowe dyscypliny, m. In. Kitesurfing. Liszewski planuje również kolejne wyprawy: Morze Czerwone czy Morze Egipskie.

Surfing powoli zdobywa coraz więcej zwolenników. Istotne jest jednak to, że media w ogóle nie zauważają jeszcze tej dyscypliny na krajowej arenie sportowej. Wszystkie informacje o surfingu propagowane są z reguły w sieci przez osoby, które uprawiają ten sport.

Więcej na stronie: https://kitesurfing.pl